Mieszczące się nieopodal siedziby rodu Crane jezioro jest na tyle ogromne, że mogło pomieścić stworzone przez matkę naturę małe wysepki. Jedna z nich wyróżnia się na tle pozostałych. Nie ma ona nazwy, nikt tak naprawdę nie wie czy kiedykolwiek była nazwana. Miejscowi wieśniacy wierzą, że dawni Crane’owie spędzali tutaj czas, zabawiając się z istotami zwanymi “leśniaczkami”, które dla bardziej doświadczonych w wiedzy o świecie ludziach pasowały na Dzieci Lasu. Nie ma jakiegokolwiek dowodu, aby tak było.
Najbardziej znanym faktem jest to, że często tam przybywają ludzie. Zbójcy, zwykli ludzie. Nikt nie wie dlaczego. Być może z powodu wierzeń prostego ludu, a może faktycznie coś dzieje się na tej “nieznanej” nikomu wyspie.