Mężni panowie, nadobne damy, aby uczcić jubileusz miłościwie nam panującego Jaehaerysa I Targaryena, króla Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi, Protektora Królestwa i Lorda Siedmiu Królestw, zaprasza się mieszkańców tychże na huczne obchody pięćdziesięciolecia wstąpienia władcy na Żelazny Tron.
Uroczystości rozpoczną się pierwszego dnia piątego księżyca i potrwają siedem dni, podczas których rozegrany zostanie Królewski Turniej Rycerski, polowanie, a także uczta wydana przez Królową Alysanne Targaryen na cześć jej królewskiego małżonka.
Przybywajcie tłumnie do Królewskiej Przystani, która ugości Was godnie, zapewniając wikt i opierunek, oraz niezapomniane wrażenia.
Wiadomość Twa jest równie niespodziewana, jak radosna; zdaje się, że czarne skrzydła nie zawsze przynoszą ze sobą czarne słowa. Choć Orle Gniazdo oraz Castamere dzielą setki mil, uznanie dla Doliny Arrynów zawsze odnajdowało ujście zarówno w naszych słowach, jak i wsparciu, o czym świadczyć mogą liczne potyczki z górskimi klanami, które ramię w ramię toczyli dzielni wojacy Wschodu, jak i mężni rycerze Zachodu.
Nie są to ustalenia, które należałoby prowadzić listownie, tym chętniej więc przystanę na propozycję spotkania w Królewskiej Przystani. Tuszę, że rozmowy przyniosą oczekiwany przez nas efekt, a jedna z moich cór odnajdzie w Dolinie szczęście oraz piękno, które tak ochoczo zachwalają pieśni. Rezydencja naszego braavoskiego przyjaciela stoi otworem dla Twoich posłańców, ród Reyne z kolei przesyła życzenia zdrowia oraz dobrobytu dla całej Twej rodziny.
Z wyrazami najszczerszego szacunku, Robert Reyne
lord Castamere, wierny chorąży Namiestnika Zachodu
Piszę do Ciebie, choć nasze rody nigdy nie łączyła żadna waśń ani miłość. Mój Pan Ojciec, lord Maron Greyjoy pobłogosławił mnie możliwością nawiązania sojuszu na podstawie małżeństwa, o obopólnych korzyściach, mających znaczenie nie tylko w niedalekiej przyszłości, ale również na tle całych wieków. Pragnę zaproponować moją skromną osobę jako żonę dla ser Lovella Arryna, twego bratanka. Powiązało nas spotkanie podczas turnieju, a moja propozycja wynika z pewnej zgodności charakterów, jaka pojawiła się między nami. Mogę ofiarować żelazo i twardych jak ono ludzi, którzy strzec będą pod komendą Waszej Lordowskiej Mości Twych ziem, mogę ofiarować statki, zwinne i szybkie, chroniące Twe interesy. W sile i niezłomności ser Lovella Arryna dostrzegłam wartości, które w czasach smutku byłyby odpowiednie, aby zasiadł na Tronie Morskim, wszak morze bywa zgubne. Jako córa jednego z rodów królewskich, chcę zaproponować, aby sojusz połączył ród Greyjoy i Arryn, choć tak odległe. Niech Bogowie Starzy i Nowi mają Cię w opiece, Lordzie Arryn
Tiengnan Greyjoy córka syna Morza i Skał, Protektora Żelaznych Wysp, Lorda na Pyke, Marona Greyjoya, w jego imieniu