Mężni panowie, nadobne damy, aby uczcić jubileusz miłościwie nam panującego Jaehaerysa I Targaryena, króla Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi, Protektora Królestwa i Lorda Siedmiu Królestw, zaprasza się mieszkańców tychże na huczne obchody pięćdziesięciolecia wstąpienia władcy na Żelazny Tron.
Uroczystości rozpoczną się pierwszego dnia piątego księżyca i potrwają siedem dni, podczas których rozegrany zostanie Królewski Turniej Rycerski, polowanie, a także uczta wydana przez Królową Alysanne Targaryen na cześć jej królewskiego małżonka.
Przybywajcie tłumnie do Królewskiej Przystani, która ugości Was godnie, zapewniając wikt i opierunek, oraz niezapomniane wrażenia.
Król Andalów, Rhoyonarów i Pierwszych Ludzi oraz Lord Siedmiu Królestw, Jego Królewska Mość Jaehaerys I Targaryen
Wasza Królewska Mość
Ród Greyjoy pragnie podziękować za zaproszenie na turniej organizowany, aby uczcić Twoje długie panowanie. Oby było jeszcze dłuższe. Jeśli wiatry zawieją pomyślnie, statki z żaglem Krakena pojawią się w Królewskiej Przystani, aby świętować z Tobą, Panie, ten wspaniały czas.
Oddany Waszej Miłości
Protektor Żelaznych Wysp, Lord Kosiarz Pyke, Syn Morza i Skał Lord Maron Greyjoy
Król Andalów, Rhoyonarów i Pierwszych Ludzi oraz Lord Siedmiu Królestw, Jego Królewska Mość Jaehaerys I Targaryen
Wasza królewska mość
Niezmiernie żałuję, że muszę pisać ten list, wolałabym bowiem o takich sprawach rozmawiać osobiście. Niestety jest to sprawa niecierpiąca zwłoki i nim podziękuję za zaproszenie na obchody jubileuszu, muszę zawiadomić o nieprzyjemnym incydencie, który miał miejsce 30 dnia III księżyca. Na teren Słonecznej Włóczni wtargnął człowiek, podający się za pełnomocnika Korony, sir Varian Bar Emmon. Nie tylko dopuścił się poważnych zaniedbań, które nie przystoją mężom mogącym poszczycić się rycerską tytulaturą, ale poddał w wątpliwość swoją wiarygodność. Sir Varian twierdził bowiem, że jest posłańcem. List który dostarczył, okazał się fałszywym zaproszeniem na Wielki Turniej Królewski. Do czasu wyjaśnienia sytuacji, pozostaje naszym więźniem. Wierzę, że ze względu na długoletnią przyjaźń, która łączy nasze kraje, będziemy w stanie wspólnie wymyślić jakieś rozwiązanie. Sir Varian domagał procesu na naszych ziemiach, uważam jednak, że najlepiej będzie, jeśli zostanie rozsądzony według reguł panujących w Siedmiu Królestwach. W takim wypadku moglibyśmy dostarczyć sir Variana wraz z przybyciem na obchody jubileuszowe, w których z przyjemnością weźmiemy udział.