Benjen Karstark
Pią Lip 19, 2019 11:49 pm Benjen Karstark
Gość
avatar
Gość



imię i nazwisko
Benjen Karstark

data i miejsce urodzenia
Dwudziestego czwartego dnia drugiego księżyca 65 roku po Podboju

miejsce zamieszkania
Karhold, Północ

zajęcie/funkcja w rodzie
dziedzic rodu Karstark, doradca lorda Karholdu, jeden z dowódców wojsk Karstarków

wyznawana religia
Starzy Bogowie

stan cywilny
wdowiec, obecnie przygotowujący się do ponownego ożenku z lady Mormont

Biografia

We have no control who lives...

Kuzyni z Winterfell zwykli powtarzać, że zima nadchodzi. Gdy lady Karstark wydała na świat swego pierworodnego syna, dziedzica lorda Karhold zima niewątpliwie nadeszła i otuliła swoim puchowym, śnieżnym płaszczem mieszkańców Karhold. Krzyk dziecka, jaki odbił się echem, wędrował po korytarzach mroźnego zamczyska, informując mieszkańców o narodzinach dziedzica. Już pierwsze lata jego życia pokazały, że będzie silnym dzieckiem i pewnego dnia wyrośnie na rosłego mężczyznę, prawdziwego Karstarka, dziedzica z Karhold. I tak też było. Lord Robard Karstark zadbał oto, aby jego pierworodny syn od najmłodszych lat uczył się, dlatego młody Benjen nie spędził wiele czasu pod troskliwą pieczą swej matki z Zachodnich Krain, kobieta wszakże nie rozumiała surowości i dyscypliny, która stanowiła podwaliny wychowania ludzi Północy. Pod czujnym okiem najlepszych dowódców z armii Benjen uczył się sztuki walki mieczem, strzelania z łuku i jazdy konnej. Starzy bogowie obdarzyli młodzieńca licznym rodzeństwem co także miało głęboki wpływ na Benjena. Lord Robard zwykł powtarzać to, co kuzyni z Winterfell; w watasze siła. Dlatego trzej synowie Robarda z najstarszym Benjenem na czele od najmłodszych lat trenowali wspólnie. Początkowo była to niewinna zabawa zainicjowana przez surowego aczkolwiek troskliwego ojca. Z drewnianymi mieczami ćwiczebnymi w dłoni młodzi lordowie odgrywali sceny wielkich bitew z chociażby czasu rebelii Boltonów. Łącznie, Robard doczekał się piątki potomstwa; najstarszego syna Benjena, bliźniąt Rickarda i Lyessy, syna imieniem Jorah oraz najmłodszej córki Alys. I chociaż każde z nich miało w przyszłości odegrać inną rolę, ojciec starał się, aby wiedzieli, że są niczym jeden organizm, jedno nie mogło funkcjonować bez drugiego. Hierarchia ustanowiła się sama, w sposób zupełnie naturalny, przywódcą w każdej zabawie był Benjen, który wchodził w zdrową rywalizację z Rickardem i których dopełnieniem była równie mądra co zadziorna Lyessa. Jorah zawsze był spokojniejszy, dużo bardziej precyzyjny od reszty i chociaż wymachiwanie mieczem nie było dla niego, to w łucznictwie nie miał w sobie równych. I Alys, nieoszlifowany diament w koronie potomstwa Karstarków, na tyle cenny, aby ktoś ją wykradł z rąk rodziny...

who dies....

Nie mamy wpływu na to kto odejdzie z tego świata pierwszy...
Pierwszą smiercią, z którą przyszło mu się zmierzyć była ta, którą zadał sam.  Był młodzieńcem równie odważnym co butnym i nieusłuchanym. Dlatego dał się namówić Cedricowi na samotną wyprawę do lasu, wraz z Rickardem, który nie chciał ustąpić na krok. Zapuścili się w las, zdecydowanie zbyt daleko od zamku. Wszystko działo się tak szybko, wilkor wyskoczył z zarośli, atakując najbliżej stojącego Rickarda. To był instynkt, Benjen dobył miecza i nie bacząc na własne zdrowie - na bogów, przecież chodziło o jego brata! - rzucił się na bestię. Po zaciętej walce w końcu wbił ostrze w miękkie futro wilkora. Żaden z nich nie spodziewał się tego stworzenia, podobno te znajdowały się jedynie za murem. Chwilę potrwało nim zorientowali się dlaczego wilkor, a raczej wilkorzyca stała się dla nich tak wielkim zagrożeniem. W norze niedaleko znajdował się mały wilkor o ciemnym ubarwieniu. Zdecydowali się go zabrać. Kara za opuszczenie Karhold bez zgody była surowa, niemniej jednak będąc pod wrażeniem - którego oczywiście otwarcie nie okazał - wyczynu syna, pozwolił zatrzymać mu wilkora, który miał nauczyć go odpowiedzialności.
Pierwsze zderzenie z brutalną rzeczywistością nastąpiło, kiedy całe Karhold i ziemię Karstarków - a następnie całą Północ - obiegła wieść o porwaniu najmłodszej córki pana z Karhold. To był pierwszy cios, który zmył zadziorny uśmiech z twarzy młodego lorda. Chociaż wykazywał się zbyt wielką pewnością siebie, a czasem nawet arogancją, to właśnie rodzina była jego priorytetem. I tak było od najmłodszych lat. Czuł, że zawiódł. Wcześniej, zanim na rodzinę Karstarków spadła ta starsza wiadomość, lord Robard miał problem ze zdyscyplinowaniem syna, uświadomieniem mu, że musi zachowywać czujność nieustannie. I chociaż nikt nawet nie pomyślał o obarczeniu winą młodego Benjena, ten sam uważał iż zawiódł, nie będąc w stanie dopilnować bezpieczeństwa najmłodszej siostry. Jak zatem miał zadbać o Karhold? I czy znaczenie miał fakt, że nie było go na miejscu? Aby nauczyć go samodzielności, został wysłany na mur, aby wspomóc Nocną Straż w walce, aby zaznał jeszcze surowszych warunków. Tam razem z jednym z rycerzy Starków rozpoczął dwuletnią podróż, która skończyła się w momencie zaginięcia Alys. Skończyła się jedynie pozornie, ponieważ Benjen kierowany nawet nie gniewem, a furią udał się w pościg, który z góry był skazany na porażkę. Wrócił do domu ze smakiem porażki w ustach.
Spoważniał, chociaż nie na długo. Z większą roztropnością podchodził do powierzanych mu zadań, wszedł też w czas, w którym coraz mniej uwagi mógł poświęcić pozostałej trójce rodzeństwa, dotrzymując ojcu towarzystwa. Obserwował, uczył się, słuchał. Właśnie w trakcie tych obserwacji poznał innego młodzieńca z Północy, który tak jak on był cieniem swego ojca - jednego z najbardziej zaufanych doradców w sprawach wojskowości jego ojca. Cedric, jak się później okazało, stał się najlepszym przyjacielem Benjena i kandydatem na prawą rękę przyszłego lorda Karhold.
Kolejna śmierć przyszła lata później. Benjen poślubił jedną z lady północnych rodów, nazywała się Ariana i chociaż ich małżeństwo nie było owocem miłości, to właśnie piękno i nieustępliwość nowej lady Karstark sprawiło, że Benjen oddał jej we władanie swoje serce. Doczekali się dwójki cudownych dzieci, syna Rodrika i córki Alys, nazwanej imieniem zmarłej - jak wierzono w Karhold - siostry Benjena. Niestety, przeszło trzy lata temu lady Ariana Karstark opuściła ten świat, pozostawiając po sobie męża oraz dwójkę dzieci. Było to wielkim ciosem dla rodziny. Wtedy prawdziwa zima zawitała do Karhold.

...who tells our story.

Minęły trzy lata od śmierci lady Ariany, okres żałoby jej rodziny dobiegał końca, a Benjen nauczył żyć się bez swojej małżonki u boku. Dba, aby tak jak on, jego syn uczył się odpowiedzialności i dyscypliny. Alys jest jego okiem w głowie, którego strzeże. Stara się być dobrym ojcem, chociaż wie, że nikt nie jest w stanie zastąpić dzieciom matki. Jest doradcą ojca, to zajmuje mu najwięcej czasu, coraz wyżej pnie się w sztuce planowania i strategii jako dowódca wojsk rodowych. I niezbyt podoba mi się pomysł ojca z ponownym ożenkiem, wszakże wiedział, że swoje serce oddał Arianie.  

Umiejętności

logika 45
siła 70
spostrzegawczość 40
wytrzymałość 80
zwinność 45
ekonomia 30
astronomia 40
jazda konna 70
zoologia 40
pływanie 30
etykieta 10



czytanie i pisanie
oburęczność  



Ostatnio zmieniony przez Benjen Karstark dnia Wto Lip 23, 2019 1:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Re: Benjen Karstark
Czw Lip 25, 2019 9:55 pm Re: Benjen Karstark
Admin
Admin
209
Administracja
https://www.w3schools.com/colors/colors_picker.asp
Benjen Karstark

Ekwipunek: miecz, tarcza,

Przywileje: posiadanie posłusznego wilkora

Historia rozliczeń:
- 710: https://fortherealm.forumpolish.com/t42p75-rozliczenia#4057



Skocz do: